Zmiany, zmiany, zmiany…
Ten dzień, kiedy moje malutkie, urodzone zdawałoby się wczoraj, dziewczynki idą po raz pierwszy do przedszkola…to dzisiaj.
Z jednej strony, nie miałabym nic przeciwko temu, by „siedzieć” z nimi w domu do trzecich urodzin. Z drugiej, lubię moją pracę. Poza tym… rachunki same się nie opłacą. Za trzy tygodnie wracam do regularnej pracy (dotąd się obijałam;) i najbliższe dni spędzamy na adaptacji maluchów do przedszkola.
Plan jest taki, jak był przy pierworodnym. Wszystko ze szczegółami opisałam tutaj (klik!) i jako że się sprawdziło, powtarzamy to w podobnej wersji. Polecam wszystkim, przed którymi przedszkolny debiut.
Ala i Lila mają lekko ponad dwa lata. Uwielbiają kontakt z dziećmi, da się z nimi dogadać, zgłaszają swoje potrzeby, a kiedy trzeba, potrafią głośno protestować. Powinny więc sobie poradzić. Przedszkole jest kameralne, a sposób pracy pań odpowiada naszym oczekiwaniom. Dziś, w mojej obecności, Ala i Lila były bardzo śmiałe i ochoczo dołączały do wszelkich psot inicjowanych przez starszych przedszkolaków. Chwila prawdy nadejdzie, gdy zostaną w przedszkolu beze mnie.
Ale jestem dobrej myśli, nie mam wielkiego wyboru;) Po co o tym wszystkim piszę? Ha, może jednak trochę przeżywam.
Przedszkole, szkoła, praca, dojazdy w tę i z powrotem. Dodatkowe obowiązki. Reorganizacja.
Co z blogiem? Pozornie, powinien być pierwszy na liście do wykreślenia. Będzie mi jeszcze bardziej potrzebny. To jedna z tych rzeczy, które robię także dla siebie, dla zdrowia, dla równowagi.
Życzcie nam powodzenia:)
Więcej na mojej stronie
-
http://gulbaska.pl Aleksandra Gulbas(ka)
-
http://www.elementarzmamy.pl/ Izabela
-
-
Ilona Dąbrowa
-
Maja Kowalska
-
http://agumama.pl/ Agumama
-
http://www.elementarzmamy.pl/ Izabela
-
http://agumama.pl/ Agumama
-
-