Truskawki pod owsianą kołderką
Odkąd nie jem pieczywa (i wcale mi go nie brakuje, w przeciwieństwie do czekolady…), poszukuję nowych i szybkich dań śniadaniowych. Wielkim odkryciem są dla mnie płatki owsiane górskie. Dodaję do nich rodzynki i zalewam wrzątkiem. Kiedy przestygną, można zjadać lub podrasować smak mlekiem, jogurtem i owocami. Suchą mieszankę łatwo zabrać do pracy, gdzie prawdopodobnie masz dostęp do czajnika (płatkami zaraziła mnie właśnie koleżanka z pracy).
Mając jednak wolną chwilę i troszkę truskawek do zutylizowania, wpadłam na coś takiego:
Składniki (na 2 porcje):
- szklanka płatków owsianych (górskich)
- 1/2 szklanki mleka
- 1/2 szklanki jogurtu naturalnego (jak nie masz, daj po prostu całą szklankę mleka)
- 2 małe jajka
- 1,5 szklanki/miseczka (ile chcesz;) truskawek
- łyżeczka cukru brązowego (opcjonalnie, dla słodziaków)
- 10 liści stewii* (opcjonalnie, dla słodziaków)
Nastaw piekarnik na 180 stopni.
Mleko, jogurt, jajka i (ewentualnie, dla słodziaków) cukier roztrzep razem. Wsyp do tego płatki, niech nasiąkają.
Truskawki – umyte, odszypułkowane, pokrojone na ćwiartki włóż do pojemników do zapiekania. Możesz posypać posiekaną stewią (ja tak zrobiłam, bo nie były dość słodkie, ale nie jest to konieczne).
Kiedy już piekarnik się nagrzeje, wyłóż mieszaninę z płatkami na truskawki i wstaw do niego foremki na około 30 minut.
Ja podałam (sobie) tą pieczoną owsiankę, zwaną przeze mnie truskawkami pod owsianą kołderką, ze świeżym mlekiem. Mniam!
Jeśli lubisz owies, na pewno polubisz to danie. I -ha-ha! Smacznego : )
*Stewia – dla mnie zaskakujące odkrycie: jak liść może być tak słodki! Jeszcze poznaję tą roślinę; rzeczywiście słodzi, ale jest to słodycz inna niż kiedy używam cukru. Dla zdrowia warto się jednak przekonać. Eksperymentuję dalej. Może przerobie roślinę na słodzący płyn, pewnie będzie zadowolona.
Więcej na mojej stronie
-
gabistworkowo.blogspot.com
-
http://www.elementarzmamy.pl/ Izabela
-