Smażone zielone pomidory. Najlepsze z moich dań.
Ciekawe, czy ktoś z Was jadł kiedyś smażone zielone pomidory? Ja nigdy. Aż do przedwczoraj, kiedy to przejęta losem warzyw zmarnowanych przez ostatnie burze, postanowiłam je ratować.
Poza sałatką w słoiku, za którą nie przepadam, hasło „zielone pomidory” kojarzyło mi się jedynie ze słowem „smażone”, a to za sprawą słynnego niegdyś filmu. Nie zostało mi nic innego jak przygotować tytułowe smażone, zielone pomidory. Jako kompilacja wyszperanych w sieci receptur powstał poniższy przepis. Danie zyskało honorowy tytuł „najlepszej z potraw, jakie gotuję”. Uprzedzam, że nie każdemu musi posmakować, wszak gusta są różne. Nam smakują bardzo!
Składniki:
zielone (czyli po prostu niedojrzałe) pomidory – 4 duże sztuki
surowy wędzony boczek – 100 gram (użyłam tego w cieniutkich plasterkach)
3 łyżki masła
mąka (ok. 4 łyżki)
bułka tarta (ok. 6 łyżek)
2 jajka
sól, pieprz
pół szklanki mleka
Wykonanie:
Pomidory myjemy i (po usunięciu korzonków) kroimy w plastry o grubości około 0,5 centymetra, a następnie porządnie solimy i pieprzymy.
W trzech głębokich talerzykach szykujemy: mąkę, roztrzepane jajko, bułkę tartą.
Plasterki boczku kroimy w paski i podsmażamy na maśle.
Plastry pomidora obtaczamy kolejno w: mące, jajku i bułce tartej. Tak przygotowane warzywa podsmażamy na maśle i boczku, po około 2 minuty z obu stron, do zrumienienia.
Usmażonego pomidora odsączamy na ręczniku kuchennym i wykładamy na talerzyki. Na patelnię z boczkiem (na której smażyliśmy pomidora) wsypujemy około łyżkę mąki, wlewamy mleko i mieszamy. Takim sosem polewamy pomidory.
Dobrego apetytu!
P.S. Oczywiście to jedna z wielu wersji smażonych, zielonych pomidorów. Można eksperymentować z grubością plastrów (będą wówczas bardziej twarde lub chrupiące), przyprawami (niektórzy proponują dodanie ostrej papryki i granulowanego czosnku), panierką (w niektórych przepisach jest kukurydziana) i rodzajami sosów.
Jeśli podobał Ci się ten artykuł, pomóż mi rozwijać moją stronę udostępniając wpis znajomym lub/i klikając „lubię to” na Facebooku – o tutaj:)
Więcej na mojej stronie
-
http://www.dzieciowo.pl/ Krusz.