Domowe bułki śniadaniowe
Dwa tygodnie temu Lila złamała obojczyk i tym sposobem „zafundowała” mi zwolnienie. Nie chodzę więc do pracy i różne pomysły przychodzą mi do głowy. Oto choćby takie jak zrobienie domowego makaronu (był pyszny, ale długo nie powtórzę tego wyczynu;) lub upieczenie bułeczek. Te ostatnie były dość proste i bardzo smaczne.
Oto przepis:
Składniki:
3 szklanki (o pojemności 250 ml) przesianej mąki tortowej
7 g drożdży instant
2 łyżki cukru
łyżeczka soli
jajko
porządna łyżka masła (w temperaturze pokojowej)
szklanka (250 ml) mleka
Wykonanie:
Mleko lekko podgrzewam (30 sekund w mikrofali 800 W).
Pozostałe składniki mieszam (najpierw nasypując suche, później dodając do nich jajko i masło). Stopniowo dolewam mleko i wyrabiam ciasto na gładką masę. Przykrywam ściereczką i zostawiam do wyrośnięcia (ok. 90 minut).
Gdy ciasto podwoi objętość, mieszam je kilkoma ruchami, urywam po kawałku i formuję bułeczki.
Układam bułeczki na kratce z papierem do pieczenia (zostawiając kilka centymetrów odstępu pomiędzy nimi). Zostawiam tak jeszcze na 30 minut.
Przed włożeniem do piekarnika naciskam bułki głęboko grzbietem ostrza tworząc na nich pasek lub krzyżyk.
Piekę w 200 st. C przez około kwadrans (do lekkiego zbrązowienia).
Studzę na kratce.
Bułeczki pasują zarówno do dżemu czy sera jak i do wędlin. Szczególnie domowych, takich jak na przykład te – tutaj:)
P.S. Jeśli nie ufasz drożdżom instant lub chcesz, by ciasto wyrosło szybciej, zrób zaczyn (do drożdży dodaj cukier i dwie łyżki mąki, zalej 50 ml ciepłego mleka i wymieszaj), dodaj do reszty składników i dopiero wyrób ciasto.
Najnowsze komentarze