100 dni płaczu

_DSC1122

Potrafi zepsuć radość macierzyństwa, o radości niemowlęctwa nie wspominając. Przypadłość właściwie niegroźna, ale bardzo uciążliwa. Kolka niemowlęca. Kto się z nią zetknął wie, jak bardzo potrafi uprzykrzyć życie. Kto jej nie doświadczył, nie zrozumie. Sama w sobie przechodzi bez szkody dla zdrowia dziecka – maluchy „kolkowe” i pozostałe w dłuższej perspektywie rozwijają się równie dobrze. Jednak jej wpływ na emocje domowników może powodować poważne powikłania jak lęk, depresja poporodowa, trudności w relacjach małżeńskich, przedwczesną rezygnację z naturalnego karmienia. Dzieci „kolkowe” częściej są ofiarami przemocy domowej i częściej diagnozuje się u nich „syndrom dziecka potrząsanego”.

Kolka niemowlęca dotyka od 5 do 25 % dzieci. Diagnozuje się ją po wykluczeniu innych medycznych przyczyn płaczu. Stwierdzana jest u dzieci pomiędzy 2 tygodniem a 4 miesiącem życia, które mają napady płaczu minimum przez 3 godziny dziennie, 3 razy w tygodniu, przez 3 tygodnie. Kolka może jednak wystąpić wcześniej, a także trwać nawet do roku (to na szczęście rzadkość). Zazwyczaj płaczowi towarzyszy przykurczanie nóżek i niespokojne wiercenie się.

Przyczyny kolki do dziś nie są jednoznacznie określone. Mówi się o niedojrzałości układu pokarmowego (trudności w trawieniu, refluks) oraz nerwowego, nietolerancji niektórych pokarmów, nadmiarze bodźców w środowisku, niepokoju rodziców, który udziela się dziecku. Co jest pewne: kolka dotyka po równo dziewczynki i chłopców, dzieci karmione piersią i mieszanką (płeć i sposób karmienia nie mają z nią związku; nie rezygnuj więc z najlepszego sposobu karmienia w nadziei, że to uchroni Was przed kolką).

A teraz najważniejsze: co robić? Jak żyć?

Nie pocieszę. Najskuteczniej kolkę leczy czas. Pamiętaj (choć w czasie ataku trudno w to uwierzyć), że TO MINIE. Zwykle po około 100 dniach, jak w tytule. Teraz skup się na tym, byście jak najłagodniej przetrwali kolkę (mam na myśli Ciebie i dziecko).

Jak więc ulżyć dziecku?

Sięgam pamięcią ponad 5 lat wstecz. Wtedy to przyszło nam się zmierzyć z kolką w najgorszym chyba wydaniu. Pojawiała się w dzień i w nocy, bez reguły. Syn był karmiony piersią, a ja stosowałam dietę eliminacyjną (z racji alergii na białka mleka krowiego). To nie pomogło. Krzyk był niesamowity. Wiele razy myślałam: „niemożliwe, by zdrowe dziecko tak płakało”. Szukaliśmy wszelkich metod, by mu pomóc.

Okazuje się, że w dawnych czasach na kolkę stosowano emulsję z opium (smarowało się nią piersi przed każdym karmieniem) oraz alkohol. Uwierzcie, gdyby taka emulsja była dostępna 5 lat temu, byłabym gotowa ją wypróbować;)

Obecnie dostępne są bezpieczniejsze środki, wciąż jednak niedoskonałe.

Znaczną ulgę (ale nie zupełną) przyniosły nam krople Sab Simplex. Podawaliśmy synowi 15 kropli do każdego posiłku (dopóki karmiłam mlekiem ściągniętym-do butelki, później, gdy piersią – na łyżeczce). Uwaga! Nie działały żadne polskie odpowiedniki, nawet zawierające ten sam składnik czynny. Podobno też krople wyprodukowane w Czechach nie są tak dobre jak niemieckie.

Gdy atak był silny, bardzo dobre efekty przynosiło smarowanie brzuszka maścią kminkową – wind salbe(znów od naszych dawnych zachodnich najeźdźców;) Na posmarowany brzuszek kładliśmy rozgrzaną „żelkę” (Coldhot Pack 3M lub podróbkę), ewentualnie „suszyliśmy” brzuszek suszarką – ale tak, by dziecka nie poparzyć.

Gdy atak był bardzo silny i maść nie pomagała, aplikowaliśmy czopek kminkowy – carum carvi (znowu z Rzeszy;). To działało bardzo dobrze, ale nie chcieliśmy nadużywać.

Kiedy widać, że dziecku dokuczają gazy, dobrym rozwiązaniem jest kateter rektalny Windi. Dziwna nazwa, pod którą kryje się coś w rodzaju rurki-trąbki. Należy ją nasmarować oliwką i delikatnie wsadzić dziecku w pupę. Najlepiej wcześniej wykonać masaż brzuszka (np. kolankami dziecka). Z pewnością usłyszycie gwizd, gazy odejdą i dziecko uspokoi się, chociaż na trochę. Uwaga! Razem z gazami może wyjść, a nawet wystrzelić coś więcej;) Spotkałam się z opinią, że Windi może uczynić dziecku krzywdę rozleniwiając jelita tudzież zwieracze, ale przecież nie używa się tego na okrągło. Takie rozwiązania są stosowane nawet w szpitalach i wielu lekarzy je popiera. Dla pewności warto poradzić się swojego zaufanego pediatry.

Wspomniałam już o suszarce, ale przypominam jeszcze raz. Była bardzo pomocna. Jej „biały szum” w połączeniu z ciepłem na brzuszku nieraz ukoił naszego synka do snu. Polecam!

Poza niemieckimi medykamentami (Sab Simplex oraz kminkowa maść i czopki), a także rurką-wpupką Windi i suszarką, bardzo pomocne jest noszenie i tulenie dziecka. Czasem dobre efekty noszenie w chuście lub bujanie się z dzieckiem na dużej piłce czy w fotelu, innym razem – noszenie w pozycji równoległej do podłogi, na przedramieniu z jednoczesnym masowaniem brzuszka. Z pewnością także spokój rodzica (który trudno zachować przy płaczącym niemowlęciu) i przyjazne, znane otoczenie sprzyjają wyciszeniu ataku kolki.

Te sposoby nie wyczerpują wachlarza możliwości, ale u nas sprawdziły się najbardziej.

Kiedy zacząć się naprawdę martwić? Przecież obok kolki może wystąpić inna choroba, np. infekcja.

Sądzę, że każdy trudny do ukojenia płacz wymaga konsultacji z pediatrą. U dziecka ze zdiagnozowaną kolką do wizyty u lekarza powinny skłonić:

– wymioty

– apatia i nietypowa senność u dziecka

– stolec z krwią lub śluzem

– zbyt wysoka (powyżej 38 st. C) lub zbyt niska temperatura ciała (poniżej 36,1 st. C)

– słabe przybieranie na wadze

-płacz utrzymujący się bez przerwy lub z nielicznymi i krótkimi przerwami przez cały dzień.

Pamiętaj o sobie!

Płacz, którego nie jesteśmy w stanie ukoić, wzbudza mnóstwo bardzo silnych emocji. Pamiętaj, nawet jeśli masz wrażenie, że nie potrafisz pomóc dziecku, ważna jest sama Twoja obecność (dzięki niej nie cierpi w samotności i wie, że może na Ciebie liczyć; nabiera ufnej postawy, która pozwoli mu w przyszłości podejmować wyzwania). Kiedy jednak czujesz, że nie wytrzymujesz i możesz wybuchnąć, zostaw dziecko w bezpiecznym miejscu (najlepiej pod opieką drugiego rodzica) i wyjdź na kilka minut.

Przy wymagającym, kolkowym dziecku rodzina łatwo traci równowagę. Opieka nad dzieckiem cierpiącym z powodu kolki jest bardzo wyczerpująca. Aby uniknąć wypalenia w roli mamy, zadbaj o siebie. Znajdź choć chwilę dla siebie (nawet jeśli będzie to tylko kwadrans z gazetą czy kąpiel), dziel się opieką nad dzieckiem z jego tatą, ustal priorytety i na najbliższy czas wykreśl z nich superczysty dom i trzydaniowe obiady. Odpoczywaj kiedy się da. Robisz to nie tylko dla siebie, ale dla Was wszystkich.

 

 

 

Podziel się

Polub Elementarz

Hurra chcesz mnie polubić
Hurra chcesz mnie polubić
INSTAGRAM

Chmurka

adaptacja do przedszkola bagaż na rower; motherhood; woreczki mon petit bleu; Baleron białoruski z szynkowara; karkówka z szynkowara bank mleka; mleko matczyne; Salma Hayek karmi piersią; karmienie czyjegoś dziecka bebczki czekoladowe bezpieczeństwo w samochodzie; foteliki samochodowe; dziecko w aucie bicie dzieci chłopiec bawi się lalkami; co obejrzeć we dwoje co robić z dzieckiem czworaczki z Bydgoszczy; czworaczki; pomoc dla czworaczków czytanie dziecku; jak zachęcić do czytania dobry czas dla dziecka domowa mielonka tyrolska; mielonka z szynkowara dziecko boi się etykietowanie dziecka; rola ojca w życiu dziecka gotowanie dla bliźniąt gotowanie dla niemowlaka instagram instamama jak skutecznie i bezpoleśnie popełnić samobójstwo; jak się zabić; jak odebrać sobie życie jak zwiększyć szansę na bliźniaki karmienie piersią trojaczków; karmienie tandemowe; jak karmić trojaczki kuchnia najtrudniejsze w wychowaniu bliźniąt narodziny niebezpieczne środki czystości; naturalne środki czyszczące odpieluchowanie bliźniąt; nocne odpieluchowanie; nauka korzystania z nocnika pierwsza zupka polisport bilby junior rozszerzanie diety Rummikub; gra rodzinna; fajna planszówka ryba dla niemowlaka; ryba blw samobadanie piersi; samobadanie jąder; gra wstępna sids smażone zielone pomidory; przekąska śmierć w nagrzanym samochodzie spanie z dzieckiem; współspanie; dzielenie snu; bliskość w nocy strzykawka talk-show; prawda w mediach; najpopularniejszy talk-show usypianie przedszkolaka wagon Step2; dla bliźniąt; wózek dla bliźniaków Wielka Sobota; Zmartwychwstanie; religia współspanie bliźnięta ziemniaczki pieczone po żydowsku; ziemniaki po żydowsku